2011-07-24

If you can dream it, you can do it!

Jak to się zaczęło, spytacie? Otóż od ponad 5 lat marzyłam o tym, żeby wyjechać do USA. Tym bardziej, kiedy zaprosiła mnie moja daleka rodzina, żebym ich odwiedziła w wakacje. Niestety, co roku kończyło się to odmową ze strony mojej mamy. I miała racje. Byłam za mała i za mało odpowiedzialna żeby wybrać się w taką podróż. Jendak moje marzenie nadal pozostało żywe... Pewnego dnia znalazłam informację o wymianie do Ameryki do High School, przekonałam rodziców (co wbrew pozorom nie było trudne) i już za 26 dni opuszczę Polskę i polecę na drugi koniec świata na 10 miesięcy.
Jak się czuję? Szczęśliwa, z domieszką strachu przed nieznanym..

Ale jak to mówią "Czas na przygodę!" i w pełni się z tym zgadzam!

4 komentarze:

  1. to będzie świetny rok ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Coz, raczej nie ma niezrecznych momentow :) wiekszosc czasu razem spedzamy przy posilkach, albo gdy ona mnie gdzies zabiera. Innych hostow nie mam, niedlugo przyjezdza moja host sister z Tajlandii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeju... napisz coś miśku ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj dokończę posta ;)

    OdpowiedzUsuń